niestety dziś będzie bez fotek, bo późno wróciłemi wcześnie się ciemno robi, więc nie miałem jak zrobić fotek. Ale za dużo nic się nie zmieniło niestety na budowie, więc dużych strat nie będzie... hehe. Dzisiaj był pan od wody i prawdopodobnie popłynie w ciągu 2 tygodni, więc jesteśmy bardzo szczęśliwi , poza tym jutro o 7 rano przyjeżdża kontener na budowę i ekipa zaczyna wielkie sprzątanie na budowie... w końcu, bo już taki syf jest, że nie ma się gdzie ruszyć, mają się uwinąć w jeden dzień. Może uda się podłączyć prąd wcześniej, więc też się bardzo cieszymy, tylko gaz popłynie dopiero za pół roku , nie do wytrzymania z tą gazownią. Mam nadzieje, że jutro uda mi się cyknąć parę fotek i wkleić oraz pochwalić się postępami. Więc do jutra. PA PA